Rok Życia Konsekrowanego w Zgromadzeniu
Sióstr Zmartwychwstanek
W pierwszą niedzielę adwentu 30 XI 2014 roku Papież Franciszek ogłosił
Rok Życia Konsekrowanego w 50. rocznicę ogłoszenia dekretu Soboru Watykańskiego II
„Perfecta caritatis” (o przystosowanej odnowie życia zakonnego z 28 października 1965 r.).
Rok Życia konsekrowanego będzie trwał do 2 lutego 2016 roku.
Przeżywamy go pod hasłem, które widnieje na logo:
Logo Roku Konsekrowanego przedstawia gołębia utworzonego z napisanego w języku arabskim słowa „pokój” - bowiem powołanie do życia konsekrowanego jest przykładem powszechnego pojednania w Chrystusie. Gołąb unosi się nad symbolizującą harmonię elementów ludzkich i ponadnaturalnych mozaiką w formie wody. Tuż obok umieszczono trzy gwiazdy jako odniesienie do miłości trynitarnej. Z kolei nad skrzydłami gołębia unosi się wielościenny symbol globu oddający często podkreślaną przez Papieża Franciszka mnogość kultur współczesnego świata. W logo są też dwa łacińskie napisy:
„Życie konsekrowane w Kościele dzisiaj” - Vita consecrata in Ecclesia hodie
oraz „Ewangelia, Proroctwo, Nadzieja” - Evangelium, Prophetia, Spes.
W listopadzie 2013 r. na spotkaniu Przełożonymi Generalnymi Papież Franciszek podkreślił, że:
„Zakonnicy powinni być ludźmi zdolnymi obudzić świat”!
Ogłaszając Rok Życia Konsekrowanego Papież Franciszek powiedział:
„Życie konsekrowane jest złożone, jest pełne łaski ale i grzeszności. W tym roku pragniemy uznać i wyznać nasze słabości, pragniemy też z mocą pokazać światu ile wśród nas jest świętości i żywotności. Jak wiele jest świętości ukrytej w naszych domach, klasztorach, ale przez to nie mniej owocnej, która sprawia, że konsekrowani są “żywymi ikonami Boga” po trzykroć Świętego(…)
Ponawiam (…) wobec was (…) usilne wezwanie, które rok temu skierowałem do przełożonych generalnych: obudźcie świat, oświećcie go waszym proroczym i idącym pod prąd świadectwem!
Jak możecie zrealizować to wezwanie i to nie tylko w szczególnym roku wam poświęconym, ale zawsze? Pozwólcie, że wskażę trzy słowa programowe.
Będąc kobietami i mężczyznami komunii! Dobrze zakorzenieni w osobowej komunii z Bogiem, którego wybraliście jako porro unum (por. Łk 10, 42) waszej egzystencji, bądźcie niestrudzonymi budowniczymi braterstwa, realizując prawo wzajemnej miłości najpierw pomiędzy sobą, a potem pośród innych, zwłaszcza najuboższych. Pokazujcie, że braterstwo uniwersalne nie jest utopią, lecz pragnieniem samego Jezusa dla całej ludzkości.
Będąc radosnymi! Pokazując wszystkim, że naśladowanie Chrystusa i wprowadzanie w czyn Jego Ewangelii napełnia wasze serca szczęściem. Zarażajcie radością tych, którzy się do was zbliżają, a więc każdego kto zapyta o jej powody, każdego kto poczuje pragnienie przeżycia razem z wami wspaniałej i ekscytującej przygody ewangelicznej.
Będąc odważnymi! Ten, kto czuje się miłowanym przez Pana, potrafi mu w pełni zaufać. Tak właśnie uczynili wasi założyciele i założycielki, otwierając nowe drogi w służbie Królestwa Bożego. Umocnieni towarzyszącym wam Duchem Świętym, wyjdźcie na drogi świata i ukazujcie siłę Ewangelii, która wprowadzona w czyn, dokonuje cudów także w dzisiejszych czasach i może przynieść od-powiedź na wszystkie ludzkie pytania.
My Siostry Zmartwychwstanki jak co roku 6 stycznia dziękujemy Bogu
za zaistnienie naszego Zgromadzenia w Kościele.
6 stycznia 124 lata temu nasze Założycielki:
Matka Celina i Matka Jadwiga Borzęckie złożyły śluby wieczyste,
a S. Aniela Sutułło, S. Maria Zubylewicz i S. Teresa Olszewska, pierwszą profesję.
Od tego historycznego momentu istniejemy w Kościele jako
Siostry Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa
niosąc światu paschalne orędzie.
„Dziękuj za dzisiaj i czyń ciągle akty oddania się,
bo tylko wtenczas Pan się Tobą zajmie." Tak mawiała bł. Celina – nasza Założycielka.
Dlatego w roku Życia Konsekrowanego, 2-go stycznia 2015r., My Siostry Zmartwychwstanki, Apostołki Zmartwychwstania oraz nasze rodziny, bliscy, znajomi, współpracownicy udaliśmy się z pielgrzymką do naszej Matki i Królowej na Jasną Górę.
Była to dla nas okazja do uzyskania odpustu, którego Ojciec Święty Franciszek udziela „dla odnowy Instytutów zakonnych w duchu … wierności charyzmatowi założyciela ”.
Nasze czuwanie modlitewne rozpoczęłyśmy Apelem Maryjnym, a w czasie Mszy Świętej o północy ponowiłyśmy nasze oddanie się Matce Bożej w tym szczególnym roku Życia Konsekrowanego. Siostry, które nie mogły uczestniczyć w czuwaniu na Jasnej Górze,tego dnia ponowiły akt oddania w każdej naszej wspólnocie podczas modlitewnego spotkania – Apelu o godz. 21.00.
Radość spotkania z Matką Bożą i trud czuwania ofiarowałyśmy w intencji uproszenia powołań.
Jasna Góra 2 II 2015 r.
Siostry Zmartwychwstanki
Posłannictwo apostolskie Zgromadzenia
My Siostry Zmartwychwstanki jesteśmy powołane w Kościele do wielbienia Boga, który jest Miłością, pierwszy nas umiłował i zlecił nam misję głoszenia światu prawdy o Jego miłości do każdego człowieka.
Świadectwem życia oraz przez pracę apostolską jako zwiastunki nadziei, radości i pokoju, staramy się ukazywać ludziom, że Chrystus jest Drogą, Prawdą i Życiem, że w Jego Zmartwychwstaniu jest nasze usprawiedliwienie i nadzieja przyszłej chwały.
W naszym Zgromadzeniu Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego łączymy życie kontemplacji z działalnością apostolską. W ten sposób staramy się przyczyniać do religijnego i moralnego odrodzenia świata w duchu ewangelicznych błogosławieństw. Aby spełnić to posłannictwo my Siostry Zmartwychwstanki podejmujemy różne prace apostolskie:
- katechizację,
- wychowanie i nauczanie w szkołach i przedszkolach,
- pracę w parafiach,
- pomoc w duszpasterstwie młodzieży i rodzin,
- pracę w szpitalach,
- opiekę nad osobami starszymi oraz wymagającymi specjalnej troski,
- pracę w hospicjum na Jasnej Górze,
- pracę w Radiu "Jasna Góra",
- udział w działalności charytatywnej, ekumenicznej i misyjnej Kościoła.
Zakonna Kaplica Sióstr Zmartwychwstanek w Radości
Siostry Zmartwychwstanki mieszkające w Radości
Ważne Uroczystości w Zgromadzeniu Sióstr Zmartwychwstanek
Niedziela Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa
to największa uroczystość w naszym Zgromadzeniu
Misterium męki, śmierci, zmartwychwstania i chwały Jezusa Chrystusa stało się źródłem powołania Założycieli i Założycielek naszej zmartwychwstańskiej wspólnoty braci i sióstr.
Tajemnica Paschy Jezusa to Jego przejście ze śmierci do życia. Idąc śladami Zmartwychwstałego przechodzimy ze śmierci grzechu do życia w łasce Bożej.
Jest to możliwe dzięki bezwarunkowej miłości Boga, który "tak umiłowal świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy nie umarl, ale życie wieczne miał."
„Ta bezwarunkowa miłość Boża jest podstawową zasadą charyzmatu Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego.
Jesteśmy przekonani, że to właśnie bezwarunkowa miłość Boża nas powołała, kształtuje nas i daje nam siły,
by iść naprzód poprzez próby, trudności, upadki i inne rodzaje śmierci, z którymi spotkamy się w codziennym życiu.
To ona jest źródłem naszego odkupienia w Zmartwychwstałym Synu, Jezusie Chrystusie,” źródłem naszego zmartwychwstania w Chrystusie.
To jest nasze Misterium Paschalne przeżywane przez nas na wzór naszego Oblubieńca – Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego.
Tej bezwarunkowej miłości Bożej uwierzył i zawierzył Bogdan Jański – założyciel Księży Zmartwychwstańców.
Świadectwo jego życia to przykład ciągłego nawracania się, a więc paschalnej przemiany życia człowieka,
który najpierw wrócił do katolicyzmu, a potem ciągle wyzwalał się ze swych ludzkich ograniczeń i słabości,
a widząc potrzebę nawrócenia całego społeczeństwa polskiego okresu zaborów założył zgromadzenie zakonne.
Był gorąco przekonany, iż owej pracy powinna podjąć się grupa podobnie myślących ludzi.
Z tego względu uformował grupę uczniów, którzy mieli pracować nad własnym nawróceniem i nad nawróceniem społeczeństwa.
Zachęcony również przez ludzi pokroju A. Mickiewicza i K. Montalamberta, utworzył zgromadzenie zakonne.
Po kilku latach jeden ze Zmartwychwstańców o. Piotr Semenenko zrealizował jego myśl siostrzanej gałęzi zgromadzenia
do pracy z dziewczętami i kobietami dla odnowy religijnej i moralnej.
Pod Jego kierownictwem Matka Celina i jej córka Matka Jadwiga Borzęckie dały początek żeńskiej gałęzi zgromadzenia.
I tak powstały Zmartwychwstanki.
Bogdan Jański inicjując Zgromadzenie Zmartwychwstania zostawił nam charyzmat,
którym do dziś żyją zmartwychwstańcy oraz my zmartwychwstanki.
Jednak Bogdan, jak Abraham, Mojżesz i – w pewnym sensie – sam Jezus, nie zdołał ujrzeć spełnienia się Bożych obietnic za swego ziemskiego życia.
My, którzy przyszliśmy po nim, widzimy owoce jego zasiewu i spełnianie się tego, co mu zostało obiecane.
Ale przecież jest jeszcze tyle obietnic do zrealizowania, tyle pracy do wykonania.
I tak: gdziekolwiek jesteśmy, walczymy ze słabościami naszej natury, usiłujemy sami być wspólnotą zakonną i – celem udoskonalenia społeczeństwa
pracujemy nad budowaniem wspólnot, w których wszyscy mogą doświadczyć nadziei, radości i pokoju Zmartwychwstałego Chrystusa.
Znak nowego życia
Poniżej kilka paschalnych myśli naszych Założycieli:
„Gdybym wiedział, że za jaki tydzień mam umrzeć – dziękował bym BOGU dzisiaj, a nie zasmuciłbym się ze względu na siebie.
Ale razem przygotowałbym i załatwił wszystkie interesy, pokończył pisma.
Zaraz powinienem się wziąć do tego ostatecznego pozałatwiania wszystkiego, i to koniecznie, jak najprędzej. – Daj, BOŻE, zaraz po przyjeździe.” Bogdan Jański
„Obiecałem Ci życie, prowadzić życie zupełnie nowe, prawdziwie chrześcijańskie, pobożne i miłosierne,
inspirowane świętymi myślami i chęciami odrodzenia i zbawienia w Chrystusie Panu, niezmordowanie pracowite, najostrzej wstrzemięźliwe.
Boże, dodaj łaski. Spraw, żebym się mógł ustrzec wad nałogowych, ćwiczył się w cnotach najpotrzebniejszych mi.
Dopomóż w tych przedsięwzięciach, w wypełnianiu urządzenia dnia dzisiejszego... abym cały żył zakochany w Tobie, w obecności i łasce Twojej, dla Ciebie. Amen.”
Bogdan Jański
„Prosić PANA BOGA codziennie i usiłować codziennie,
żeby pokochać całą duszą rzeczy niebieskie,
nadzieje wieczne – a oderwać serce
coraz doskonalej i zupełniej od wszystkich rzeczy ziemskich,
w niczym nie smakować doczesnym.
Wtedy tylko zdolnym się będzie do przemiany w całym życiu.”
Bogdan Jański
„Pragnę Krzyż miłośnie objąć, ukochać w każdej chwili co Bóg daje.
Smutek i radość, niech wszystko Pana chwali!”
Matka Celina Borzęcka CR
„Kochana Siostro, nie trać odwagi-czyń wszystko dla chwały Boga.
Nigdy się nie skarż, bo Bóg jest pełen miłości, gdyż daje ci swój krzyż.”
Matka Celina CR do s. Heleny Kowalewskiej-2.IX.1910r.
„Twoje cierpienia wewnętrzne są oczyszczeniem twej duszy
- to łaska Pana Jezusa, za którą powinnaś Mu dziękować (...)
Zatem ucisk, smutek wewnętrzny przyjm w pokorze,
spokojnie z Panem Jezusem w Ogrójcu... " Matka Celina Borzęcka CR
„Czuję się zupełnie bezpieczna w rękach Pana Jezusa
i zdaje mi się, że choćbym stała nad przepaścią,
bezpieczna bym była - tak się czuję własnością Pana.
Nie zamieniłabym się z nikim w życiu,
aby mieć inną drogę..”
Sł. Boża Matka Jadwiga Borzęcka CR
Złote myśli współczesnych Zmartwychwstanek wierszem pisane
Pociągasz mnie Tajemnico Ciała,
Ciała Wcielonego, Cierpiącego,
Ciała Nowego Życia,
Pociągasz mnie Tajemnico Ciała,
Skapującego Zbawieniem - Krwią,
Ciało - moja nowa Szata
z Tobą jestem przyjęta przez Ojca,
Odziewasz mnie, zapełniasz
z największego Pochylenia
Twojego Bóstwa
z Krzyża - nadobficie.
Baranku cały oddany
tej wytęsknionej Godzinie,
Twego stopienia się z ziemią,
Twego Powrotu
i moich narodzin.
O Tajemnico Paschalnego Ciała
Żyjesz we mnie...!
S. Katarzyna Weronika Śluz,
zmartwychwstanka
1891 – 2012
121 lat istnienia Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania,
które powstało 6 stycznia 1891r. w Rzymie.
Jego Założycielkami są dwie Polki
– matka i córka –
Celina i Jadwiga Borzęckie
Z historii Zgromadzenia
Narodziny wspólnoty Sióstr Zmartwychwstania przypadają na okres, w którym idea zmartwychwstania narodu zajmowała umysły patriotów polskich na emigracji. Gdy po klęsce powstania listopadowego perspektywy na odzyskanie niepodległości na drodze wysiłku zbrojnego zmalały, nie zgasły nadzieje na ratowanie Ojczyzny przez pracę nad moralnym odrodzeniem narodu. Idea tej pracy ożywiała przywódców polistopadowej emigracji, na czele której stał Adam Mickiewicz. W kręgu oddziaływania Mickiewicza byli: Bogdan Jański, Piotr Semenenko i Hieronim Kajsiewicz, którzy dali początek powstałemu w 1836 roku Zgromadzeniu Księży Zmartwychwstańców.
Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa zostało założone przez Celinę Borzęcką i jej córkę Jadwigę pod koniec XIX wieku. Myśl założenia Zgromadzenia przejęły od ks. Piotra Semenenki, ówczesnego przełożonego generalnego Księży Zmartwychwstańców. Wielokrotnie podejmował on próby założenia Zgromadzenia żeńskiego, które by współpracowało w realizacji idei moralnego i religijnego odrodzenia społeczeństwa polskiego poprzez chrześcijańskie wychowanie kobiety.
Matka Celina Borzęcka, założycielka zgromadzenia, urodziła się w 1833 roku w polskiej rodzinie ziemiańskiej na Białorusi. Pragnęła wstąpić do klasztoru, jednak rodzice i spowiednik byli zdania, że powinna wyjść za mąż. Posłuchała i poślubiła Józefa Borzęckiego z Grodzieńszczyzny. Była szczęśliwa, kochała męża, z miłością wychowywała dzieci. Miała ich czworo, dwoje zmarło wcześnie, a dwie córki, Celina i Jadwiga, wzrastały w zdrowych tradycjach patriotycznych, religijnych i rodzinnych mając zapewnione dobre wychowanie i wykształcenie, nad którym czuwali zatroskani rodzice. Szczęście rodzinne zakłóciła choroba ojca, który został dotknięty paraliżem. Celina przeniosła się wówczas z całą rodziną do Wiednia, gdyż tam dawano nadzieję na wyleczenie męża. Pan Borzęcki zmarł po pięciu latach choroby.
Celina Chludzińska
Celina po śmierci męża przeprowadziła się wraz z córkami do Rzymu, by tam zapewnić im możliwość kształcenia. W Rzymie Celina spotkała ojca Piotra Semenenkę, który po bliższym poznaniu Celiny, dostrzegł w niej odpowiednią osobę do zrealizowania planów założenia Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek.
Matka Celina Borzęcka CR - Zmartwychwstanka
Starsza córka, Celina wyszła za mąż. Młodsza natomiast Jadwiga, po rekolekcjach odbytych w 1883 roku pod kierunkiem ojca Piotra Semenenki, zdecydowała się stanąć przy boku swej matki jako pierwsza członkini mającego powstać zgromadzenia.
Jadwiga Borzęcka
Charyzmat Zgromadzenia
Wierzymy, że charyzmat Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa jest darem Ducha Świętego danym naszym Założycielkom i przez nas dziedziczonym.
Jesteśmy powołane w Kościele do wielbienia Boga, który jest Miłością, pierwszy nas umiłował i zlecił nam misję głoszenia światu prawdy o Jego miłości do każdego człowieka.
Misterium Paschalne
Jako Zmartwychwstanki w szczególny sposób uczestniczymy w Misterium Paschalnym Chrystusa, w którym najpełniej objawiła się miłość Trójcy Przenajświętszej. Odwzajemniamy te miłość idąc z Chrystusem przez krzyż
i śmierć do zmartwychwstania i chwały.
Hasło Zgromadzenia:
Przez krzyż i śmierć do Zmartwychwstania i Chwały,
to słowa wypisane na krzyżu,
który Siostry otrzymują w dniu ślubów wieczystych.
Etapy formacji
Powołanie to dialog pomiędzy dwiema wolnościami:
wolnością Boga i wolnością człowieka.
„Kiedyś ktoś mnie zapytał
czemu ten świat opuszczam –
odpowiedziałam, że wydał się już
dla mnie za mały.
A potem zobaczyłam ścieżkę
wąską, kamienistą, trudną.
Na jej końcu świat inny –
wspanialszy…” (s. M. Karmela Zielińska CR)
„W naszym świecie, gdzie ślady Boga wydają się często zatarte, pilnie potrzebne jest świadectwo życia osób konsekrowanych. Jego przejawem jest naśladowanie Chrystusa czystego, ubogiego i posłusznego, oddanego całkowicie chwale Ojca oraz miłości braci i sióstr”. (Jan Paweł II, Vita Consecrata nr 85)
U początku nowego tysiąclecia, ze szczególną mocą docierają do nas słowa, które Pan Jezus skierował kiedyś do Piotra: „Duc in altum! – Wypłyń na głębię!” To wezwanie wypowiedziane u brzegów Jeziora Galilejskiego, miało sens praktyczny – była to propozycja, aby Piotr odbił od brzegu i mimo zniechęcenia raz jeszcze zarzucił sieci. Równocześnie jednak miało ono głęboki sens duchowy, było zachętą do wiary. Tak właśnie zrozumiał je Piotr i zawierzył: „Panie,(...) Na Twoje słowo zarzucę sieci.” To zawierzenie stało się fundamentem apostolskiej misji, jaką Chrystus przekazał Piotrowi, mówiąc: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił."
Kandydatura
Oto jestem Panie, bo mnie wezwałeś …
Jedynym motywem, dla którego wstępuje się w progi zgromadzenia, jest MIŁOŚĆ! Trzeba być naprawdę zakochanym w Bogu, aby dla Niego porzucić to, co do tej pory wydawało się nam najważniejsze. Są takie wartości, wobec których wszystko inne jest niczym, jest taka Miłość, dla której warto żyć i umierać. Jest takie Powołanie, któremu nie można się oprzeć, bo MIŁOŚĆ woła o miłość ...
Droga formacji zakonnej jest drogą wzrastania w miłości Boga, a - że coraz bardziej również poznaje się siebie - także w miłości bliźniego i samej siebie ...
Kandydatura to czas, kiedy młoda Dziewczyna, która w swoim sercu usłyszała wezwanie do wyłącznej służby Bogu, a Duchowość Paschalna, którą żyjemy, wydaje Jej się bliska, poznaje Nasze Zgromadzenie i Jego Charyzmat. Jeśli kończy szkołę, pracuje lub wypełnia jakieś inne podjęte wcześniej zobowiązania, utrzymuje częstszy kontakt ze Zgromadzeniem, by, gdy nadejdzie ten upragniony dzień, przekroczyć wreszcie progi Domu Zakonnego i zacząć żyć już wyłącznie dla Pana Jezusa. Kandydatki otrzymują medaliki lub krzyżyki z Jezusem Zmartwychwstałym jako znak duchowej łączności ze Zgromadzeniem. Kandydatura trwa w zależności od potrzeby danej osoby, ale nigdy nie jest czasem biernego oczekiwania na "wstąpienie do zakonu", raczej - tęsknoty za spełnieniem Woli Bożej i szczęściem, którego nie sposób wyrazić ludzkimi słowami.
Postulat
Po przekroczeniu progów nowego Domu i wstępnym rozeznaniu Kandydatki, otrzymuje Ona Postulat. Odtąd Siostra nosi już czarną sukienkę z białym kołnierzykiem i medalik z Panem Jezusem Zmartwychwstałym, z którym Siostra będzie się uczyć żyć na co dzień.
Ojciec Piotr Semenenko CR napisał, że Postulat to nieustanne pytanie Pana Jezusa: czy chcesz? I odpowiedź duszy: chcę, idę, jestem Panie. Postulantki mieszkają i pracują razem z Siostrami i, tworząc jedną Rodzinę Zakonną, przygotowują się do pełnego i odpowiedzialnego wejścia w Nią całym sercem. Siostry mają również możliwość uzupełniania swojej wiedzy religijnej, która może pomóc Siostrom bardziej ukochać Boga i Zgromadzenie.
Czas Postulatu to również dla wielu Sióstr czas uczenia się wspólnoty, uwrażliwienia serca na potrzeby stojącego obok człowieka i twórczej odpowiedzi na jego potrzeby, czas radości ze stawiania pierwszych kroków na drodze własnego powołania.
SS Postulantki z s. Mistrzynią
Nowicjat
Dom Nowicjatu znajduje się w Kętach, gdzie jest kolebka Zgromadzenia na ziemiach polskich. Ten Dom jest jedną z najcenniejszych relikwii po Błogosławionej Matce Celinie. Zbudowany nie tylko według Jej wskazówek i wysokiej klasy wyczucia estetycznego, ale - przy aktywnym udziale Błogosławionej Matki Celiny i Sługi Bożej Matki Jadwigi. Dziś jest miejscem, gdzie Siostry Nowicjuszki kształtują fundament swego duchowego życia z Panem Jezusem.
Dom Nowicjatu w Kętach koło Bielska Białej
Nowicjat jest czasem zakochania się w Bogu, "czasem narzeczeństwa" ... Siostra rozpoczynająca Nowicjat otrzymuje habit i biały welon. Często - również nowe imię, które w sposób szczególny przypominać będzie o tym, że nie należy już do siebie i ma w życiu do spełnienia konkretne zadanie, które Pan Jezus powoli będzie przed Siostrą odsłaniał. Trwający dwa lata Nowicjat jest czasem klauzury. Siostry we własnym gronie, pod serdeczną opieką Siostry Mistrzyni Nowicjatu, poznają piękno Paschalnej Tajemnicy, bogactwo Zmartwychwstańskiego Ducha, a przede wszystkim głębię własnych dusz i bogactwo złożonych w nich darów, aby kiedyś owocnie móc pracować na Pańskiej roli Kościoła Świętego. Poznając swoje charaktery, zalety i wady, Siostry współpracują również z Łaską Bożą nad kształtem i pięknem własnych dusz, a ucząc się pokonywania własnych słabości, pozwalają triumfować Zmartwychwstałemu Panu, zgadnie ze słowami Apostoła narodów: moc w słabości się doskonali ...Po dwóch latach Siostry Nowicjuszki składają dobrowolnie, z miłości do Boga Śluby Czystości, Ubóstwa i Posłuszeństwa i całym sercem oddają się Naszej Rodzinie Zakonnej.
Siostry Nowicjuszki
Nowicjuszki
Juniorat
Śluby czasowe - bo takimi właśnie jest Pierwsza Profesja - składane są na rok i odnawiane przez pięć lat Junioratu. Na znak złożenia Pierwszej profesji zakonnej, Siostra otrzymuje czarny welon i Konstytucje Zgromadzenia, według których postępować będzie przez całe życie na drodze doskonałości. Odtąd nasi również przypięty do habitu krzyżyk z wizerunkiem Umiłowanego Jezusa Zmartwychwstałego.
Domem Junioratu jest Wspólnota Częstochowska. Przy Sercu Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski Siostry Juniorystki uczą się praktycznego życia Ślubami Czystości, Ubóstwa i Posłuszeństwa.
Zaangażowane w różnego rodzaju posługi apostolskie, Siostry kontynuują swoją farmację duchową, starając się coraz bardziej upodobnić da Chrystusa. Zawsze mogą liczyć na pomoc i wsparcie ze strony swojej Siostry Mistrzyni, która pomaga Siostrom coraz bardziej ukochać Jezusa Zmartwychwstałego i Zgromadzenie powołane do istnienia na Jego Chwałę oraz przygotować się do złożenia Profesji Wieczystej.
Formacja ciągła
Okres Junioratu kończy złożenie przez Siostrę Profesji Wieczystej. Znakiem zaślubin na wieki Zmartwychwstałego. Pana jest Krzyż Profesyjny, który odtąd będzie Siostra zawsze nosić zawieszany na szyi. Na krzyżu wygrawerowane są sława: PER CRUCEM ET MORTEM AD RESURECTIONEM ET GLORIAM - PRZEZ KRZYŻ I ŚMIERĆ DO ZMARTWYCHWSTANIA I CHWAŁY. Te właśnie sława wyznaczają szlak życiowej pielgrzymki każdej Zmartwychwstanki, bez względu na ta czy ma dwadzieścia, czterdzieści czy dziewięćdziesiąt lat.
Śluby wieczyste Kończą okres formacji podstawowej, ale nie kończą rozpoczętej pracy nad sobą, nieustannej walki o wierność Zmartwychwstałej miłości, o wieczną szczęśliwość nie tylko swoją, ale i tych, których Bóg powierza naszym dłoniom, sercom i modlitwie. Najpierw jednak każda z nas musi napełnić się Chrystusem i Jego Miłością. On Sam musi w nas żyć i działać. Temu właśnie służy farmacja zakonna. Zgromadzenie sióstr Zmartwychwstania Pana Naszego. Jezusa Chrystusa przez wieki niesie sztandar Zmartwychwstałego Pana wszędzie tam, gdzie zrozpaczony człowiek woła o nadzieję, smutny - o miłość, a wątpiący w sens życia i umierania - o wiarę. Chcemy być dla świata uśmiechem Zmartwychwstałego Pana, zwiastunkami Jego radości. Chcemy nieść tę iskrę miłości, którą On rzucił w nasze serca. Pragniemy, aby każdy człowiek usłyszał Dobrą Nowinę, że Pan Zmartwychwstał i żyje!
Dzisiaj Jezus potrzebuje ludzkich serc i rąk, aby przez nie dokonywać cudów swojej miłości. Potrzebuje Twoich dłoni i Twojego. serca. Jeśli słyszysz w sercu wezwanie, aby być świadkiem Zmartwychwstałej Miłości, nie lękaj się, ale odważnie odpowiedz miłością na Miłość i dołącz da nas, bo „wiele jest serc, które czekają na Ewangelię"!
„Weź Boże wszystko co moje
i co we mnie na służbę dla Siebie,
a jeśli ten dar miłym Ci jest,
powiększaj we mnie pragnienie miłości,
a jedność z Tobą najzupełniejsza niech zastąpi to,
co czcze, ludzkie i znikome jeszcze we mnie,
niech zatonę w Twojej miłości. Amen. "
Błogosławiona Matka
Celina Borzęcka CR
Posługa – prace sióstr
Celem Zgromadzenia jest praca nad moralnym odrodzeniem społeczeństwa. Staramy się słowem, świadectwem życia, modlitwą i naszą posługą apostolską głosić radosną prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał i żyje w nas!
Pragniemy wnieść w rodzinę ludzką zaczyn nowego życia, które płynie z Tajemnicy Paschalnej- Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa Pana. Aby spełnić to posłannictwo pracujemy jako nauczycielki, wychowawczynie, katechetki, zakrystianki, organistki, pielęgniarki, parafialne opiekunki chorych, starszych i potrzebujących.
Prowadzimy przedszkola, Szkoły Podstawowe w Częstochowie i Wejherowie, Gimnazja w Częstochowie i w Warszawie, Licea Ogólnokształcące w Poznaniu i w Warszawie oraz szkołę w Tanzanii dla dziewcząt. W Stanach Zjednoczonych siostry prowadzą dwa szpitale, w których zachowane są zasady etyki katolickiej.
Domy Zgromadzenia
Aktualnie Zgromadzenie jest podzielone na 5 prowincji:
dwie w Polsce,
dwie w Stanach Zjednoczonych
i jedna we Włoszech. Inne nasze domy poza granicami kraju:
- w Anglii 2 domy – Londyn, Manchester
- w Argentynie 2 domy - Buenos Aires
- w Australii 2 domy - Melbboure, Adelaide
- w Kanadzie 2 domy – Montreal
- na Białorusi 2 domy - Lepel, Nowopołock
- w Tanzanii 1 dom – Musoma – Buturu
Dzieła apostolskie - Warszawa Żoliborz - Twierdza Zmartwychwstanek
Prywatne Gimnazjum i Liceum Sióstr Zmartwychwstanek realizuje program zgodny z wymaganiami MEN i ma wszystkie uprawnienia szkół państwowych. Od września 2006 r. szkoła jest koedukacyjna. Każdy dzień rozpoczyna się wspólną modlitwą o godz. 8:05 (początek lekcji - 8:15). Uczniowie noszą mundurki.
W szkole tej znajdziesz:
możliwość zdobywania rzetelnej wiedzy:
- zajęcia wzbogacające program nauczania - lekcje w muzeach, wycieczki krajowe i zagraniczne (wymiana z katolickimi szkołami we Francji i Niemczech)
- nauka języków obcych na zróżnicowanym poziomie: angielskiego oraz francuskiego lub niemieckiego a ponadto dla chętnych: hiszpańskiego i rosyjskiego
- poszerzony program zajęć o charakterze kulturowym - koncerty, kino, teatr
- koła zainteresowań - miłośników sztuki, teatralne, redakcja gazetki szkolnej, informatyczne, przedmiotowe inne...
doświadczoną i oddaną młodzieży kadrę pedagogiczną oraz serdecznych wychowawców
opiekę lekarską, opiekę psychologa i możliwość uczestnictwa w warsztatach psychologicznych
atmosferę sprzyjającą nauce i rozwojowi własnemu
dobre warunki lokalowe, estetycznie urządzone wnętrza, nowocześnie wyposażone pracownie
dostęp do internetu po zajęciach
internat dla dziewcząt spoza Warszawy
http://www.zmartwychwstanki.edu.pl
Serdecznie zapraszamy kandydatów do klas pierwszych gimnazjum i liceum
PRZYJDŹ - POZNAJ - ZOSTAŃ !
DLA UCZENNIC NASZYCH SZKÓŁ I STUDENTEK
Dzieła apostolskie - dom wypoczynkowy w Zakopanem ul. Za Strugiem - Zapraszamy
Kaplica domu w Zakopanem
Dzieła apostolskie-Misja w Tanzanii
1 % swego podatku można przekazać dla dziewcząt ze szkoły w Buturu,
którą prowadzą Siostry Zmartwychwstanki: s. Jadwiga Wudarczyk CR i s. Renata Łukasińska
Fundacja Pomocy Humanitarnej
"Redemptoris Missio"
WBK SA 9/OP
09109022550000000580000192
KRS 0000039129
Cel szczegółowy: Misja Zmartwychwstanek
Dzieła apostolskie - Nowopołock na Białorusi
Siostry Zmartwychwstanki podjęły posługę duszpasterską na terenie Białorusi w 2000 roku. Pracę rozpoczynały w bardzo trudnych warunkach, mieszkając w bloku, gdzie realizowały również nauczanie katechetyczne. Dzięki życzliwości ofiarodawców od kilku lat Siostry katechizują w salce katechetycznej w Kościele oraz w naszym klasztorze. Prowadzą spotkania z dziećmi i z młodzieżą. Przygotowują dzieci do I Spowiedzi i Komunii św. oraz dorosłych do I Komunii Św. i czasem do chrztu. Siostry otaczają opieką chorych w ich domach i jeśli trzeba to również przygotowują ich do sakramentów: pierwszej spowiedzi i Komunii Św. Dla wszystkich chętnych organizują wyjazdy na rekolekcje, dni skupienia i pielgrzymki organizowane w różnych miejscach ich diecezji oraz biorą udział razem z wiernymi w pieszych pielgrzymkach Na terenie parafii opiekują się zakrystią, układają kwiaty i organizują sprzątanie kościoła wraz z parafianami.
Błogosławione i Sługi Boże
Błogosławiona Matka Celina Borzęcka, Zmartwychwstanka
Proces beatyfikacyjny Matki Celiny rozpoczęto z inicjatywy Papieża Piusa XII w Rzymie w 1944 r. Dekret o heroiczności cnót podpisał Papież Jan Paweł II w 1982 r. W 2002 r. w Krakowie przeprowadzono proces dotyczący domniemanego uzdrowienia Andrzeja Mecherzyńskiego-Wiktora, prawnuka Matki Celiny w piątym pokoleniu. 16.12.2006 r. Papież Benedykt XVI podpisał dekret zatwierdzający uzdrowienie dokonane za przyczyną Matki Celiny. Beatyfikacja odbyła się 27.10.2007 r. w Papieskiej Bazylice św. Jana na Lateranie.
Dnia 3.04.2001 r. doczesne szczątki Matki Celiny i Jadwigi Borzęckich zostały przeniesione do wspólnego sarkofagu w kościele parafialnym pw. Św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach.
Bł. Matka Celina
Wiele Rodzin doznaje łask przez wstawiennictwo bł. Matki Celiny, która ze względu na swą szczególną historię życia związaną z rodziną naturalną i zakonną nazywana została patronką życia rodzinnego.
Błogosławiona S. Alicja Kotowska, Zmartwychwstanka
była beatyfikowana w gronie 108 męczenników Kościoła w Polsce z okresu II wojny światowej. Beatyfikacji dokonał Ojciec św. Jan Paweł II w Warszawie w dniu 13 czerwca 1999 r.
s. Alicja CR
Sługa Boża Matka Jadwiga Borzęcka CR, Zmartwychwstanka
Proces beatyfikacyjny Matki Jadwigi został rozpoczęty w 1950 r. Dekret o heroiczności cnót Matki Jadwigi podpisał Ojciec św. Jan Paweł II 17.12.1982 r. W całym Zgromadzeniu modlimy się w powierzanych nam intencjach, prosząc również o cud potrzebny do Jej beatyfikacji.
Sługa Boża Matka Jadwiga Borzęcka CR
Współzałożycielka, Matka Jadwiga Borzęcka urodziła się 1.02.1863 r. w Obrembszczyźnie. Do I Komunii św. 20.04.1876 r. w Rzymie została przygotowana przez O. Piotra Semenenkę. Kolejnym ważnym dniem było 25.03.1881r., kiedy wypowiedziała swoje „Fiat", decydując się stanąć przy matce, by dopomóc jej w dziele zakładania nowej rodziny zakonnej. Pamiętnego 6.01.1891 r. złożyła wraz ze swoją matką - Celiną Borzęcką, śluby wieczyste. W swym krótkim życiu była wierną współpracownicą swej matki w formowaniu pierwszych sióstr i zakładaniu kolejnych wspólnot. Zmarła nagle w Kętach 27.09.1906 r., pochowana na cmentarzu w Kętach, następnie w krypcie pod kaplicą kęckiego domu zakonnego, a od 3.04.2001 r. we wspólnym sarkofagu z matką w kościele parafialnym w Kętach.
Ufamy, że Sługa Boża Jadwiga szczególnie wstawia się u Pana za dorastającą i uczącą się młodzieżą, za poszukującymi swojej drogi życia, za nauczycielami i wychowawcami, za misjonarzami w dalekich krajach, wypraszając dla wszystkich łaskę męstwa i wytrwania w radosnym pełnieniu woli Bożej.
Za wstawiennictwem bł. Matki Celiny, bł. S. Alicji i Sługi Bożej Matki Jadwigi modlimy się wspólnie w powierzanych nam intencjach w naszych poszczególnych domach zakonnych oraz przy sarkofagu w Kętach.
W każdym domu istnieje też możliwość ucałowania relikwii naszych Matek Założycielek.
Prośby o modlitwę przez wstawiennictwo bł. Matki Celiny, bł. S. Alicji i Sługi Bożej Matki Jadwigi prosimy kierować do Sióstr Zmartwychwstanek na ul. Sztygarów 4 na adres mailowy lub osobiście:
Obrazki z modlitwami za wstawiennictwem naszych Matek Założycielek Celiny i Jadwigi Borzęckich oraz bł. Alicji CR dostępne są w naszym Kościele oraz u Sióstr.
Skrzynka próśb modlitewnych za przyczyną bł. Celiny CR, bł. Alicji CR i Sługi Bożej Matki Jadwigi Borzęckiej CR
Matka Celina – cud świętości
1. Chciałabym opowiedzieć Wam o wielkim cudzie świętości;
- o cudzie świętości, do którego powołany jest każdy z nas,
- o cudzie świętości, który miał miejsce w naszym zgromadzeniu.
2. Jestem Zmartwychwstanką. Mówią, że pierwszą Zmartwychwstanką była św. Maria Magdalena, a to dlatego, że jako pierwsza w cudowny sposób spotkała się ze Zmartwychwstałym: bo kiedy tak stała nad grobem Jezusa i płakała usłyszała słowa: „Mario udaj się do moich braci i powiedz im, że Ja żyję”.
Ta cudowna obecność i działanie Boga w świecie, ma miejsce również i dziś na naszej ziemi. Do każdego z nas Jezus zwraca się po imieniu i wzywa do cudownej świętości.
3. Drugą Zmartwychwstanką była Celina Borzęcka założycielka Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego, a kolejne to my tu obecne i mamy nadzieję, że nie ostatnie.
Kiedy opowiadałam o Matce Celinie mojej rodzonej siostrze, mężatce i matce trójki dzieci stwierdziła: wiesz, to ja też mam jeszcze szansę. To oczywiście był żart, ale coś w tym jest. Moja siostra ma szansę zostać świętą na wzór M. Celiny.
4. Celina Borzęcka urodziła się w 1833 roku na kresach dawnej Rzeczypospolitej w Antowilu k. Orszy dzisiejsze tereny Białorusi. Mając 20 lat chciała iść do klasztoru, ale posłuszna woli rodziców wyszła za mąż za starszego od siebie o 12 lat Józefa. Urodziła czworo dzieci, z których dwoje zmarło. Po 21 latach szczęśliwego małżeństwa umiera również jej mąż dotknięty paraliżem. Celina do końca sama opiekowała się małżonkiem. Po jego śmierci zajęła się troskliwą opieką i wychowaniem dwóch córek: Celinki i Jadwini. Wówczas w jej sercu na nowo odżyło pragnienie poświęcenia swego życia Bogu. Na pierwszym miejscu stawia jednak dzieci. W trosce o ich wszechstronne wykształcenie
i wychowanie wyjeżdża do Rzymu. Tam spotyka o. Piotra Semenenkę współzałożyciela Księży Zmartwychwstańców. O. Piotr stał się jej spowiednikiem i kierownikiem duchowym
w poszukiwaniu drogi realizacji swego zakonnego powołania. Z czasem starsza córka wychodzi za mąż, a młodsza Jadwiga staje u boku swej matki. W 1882 roku wraz z kilkoma kandydatkami rozpoczynają w Rzymie życie wspólne jako Zmartwychwstanki,
a w 1891 roku również razem składają śluby wieczyste oraz otwierają pierwszy dom w Polsce – Kęty, Częstochowa i inne.
5. Po 116 latach istnienia naszego zgromadzenia, założonego przez Matkę Celinę, po szczegółowym zbadaniu jej życia Kościół postanowił wynieść ją na ołtarze i ogłosić światu, iż jest człowiekiem świętym, godnym do naśladowania oraz że przez jej wstawiennictwo możemy wypraszać u Boga wiele łask i cudów.
6. W czym możemy ją naśladować? Na czym polega cud jej świętości?
7. Odpowiedzi na to pytanie udzieli nam min. świadectwo jej życia oraz słowa modlitwy o łaski i cuda wstawiennictwem sługi Bożej M. Celiny Borzęckiej. Modlitwę tą znajdziemy na obrazkach, które będzie można zabrać przy wyjściu z Kościoła, jak również inne materiały dotyczące jej życia.
8. Celina jest wzorem dla nas wszystkich, gdyż doświadczając niemal wszystkich możliwych stanów życia potrafiła przeżywać je w sposób święty tj. zgodnie z planem Bożym co do swej osoby. Będąc młodą dziewczyną, żoną, matką, wdową i zakonnicą, cokolwiek spotykało ją w życiu z woli Boga przyjmowała z wielkim poddaniem i zaufaniem Bogu. W wydarzeniach tych starała się odczytać myśl Bożą oraz realizować ją na Jego chwałę.
· Wychowywana w atmosferze miłości Boga, drugiego człowieka oraz Ojczyzny już od małego wzrastała w świętości. Z czasem sama zaczęła troszczyć się o swoje życie duchowe. Często korzystała z sakramentów świętych, ponieważ jak później wspomina chciała szybko zostać świętą. Była ona posłuszna rodzicom widząc w tym wolę Boga nawet wtedy, gdy nakazują jej, by zamiast iść do klasztoru, wyjść za mąż za o wiele starszego od siebie Józefa. Celina upatrywała swe szczęście w wiernej realizacji woli Bożej, której wyrazicielami byli dla niej rodzice. Była wobec nich pełna miłości i wdzięczności, gdyż to oni przekazali jej wiarę oraz szczerze troszczyli się o jej szczęście.
Owocem jej posłuszeństwa jest nasze Zgromadzenie utworzone przez Celinę wraz z córką Jadwigą, a przecież mogło nas nie być.
· Celina wzorowo wypełniała również swe obowiązki małżeńskie. Choć wyszła za mąż z woli rodziców, to jednak swego męża oraz całą rodzinę otaczała szczerą miłością. W domu stworzyła iście rodziną atmosferę, męża wspierała w zarządzaniu majątkiem również materialnie nie odstępując go w czasie trudnej choroby i śmierci.
· Dzieci wychowywała w sposób niezwykle odpowiedzialny. Wiedziała, że nie należą do niej, ale do Boga. Mężnie przyjęła śmierć dwójki z nich. Troskliwie dbała o pozostałe: o ich wykształcenie, życie moralne i religijne, wpajała im miłość do Boga i Ojczyzny oraz szacunek dla drugiego człowieka. Swoje uwagi dotyczące ich wychowania zapisywała w pamiętniku, aby po latach córki mogły skorzystać z jej wskazówek.
· Jako wdowa prowadziła życie stateczne. I choć odżyły w niej pragnienia oddania się na służbę Bogu, to jednak na pierwszym miejscu stawiała sprawę wychowania i wykształcenia córek. Dopiero kiedy się usamodzielniły zaczęła myśleć o życiu zakonnym. Realizację tego dzieła podjęła wraz ze swoją młodszą córką Jadwigą oczywiście za jej wyraźną zgodą. Miała nadzieję, że jako młodsza przejmie po niej zapoczątkowane dzieło zgromadzenia. Niestety obok różnych trudności, z którymi mężnie borykała się przy zakładaniu zgromadzenia musiała również zmierzyć się z przedwczesną śmiercią 40 letniej Jadwigi. Została sam u steru młodego zgromadzenia.
Po długiej modlitwie, w czasie której oddała Bogu wszystkie troski swego życia wyznała: Nie ma rzeczy, której by dusza z miłości do Jezusa nie wytrzymała.
· Matka do końca swoich dni z wielką miłością pochyla się nad każdą siostrą oraz nad całym zgromadzeniem, aby pod każdym względem przygotować je do samodzielnego istnienia już po jej śmierci, która zbliżała się przecież nieuchronnie. Była szczerze oddana swej pracy, wytrwała w przeciwnościach, rozmodlona i ufająca Bogu. Do końca próbuje odkryć plany Boga wobec zgromadzenia.
Umiera 26 października 1913 roku w Krakowie w ogólnej opinii świętości. W 1944 roku z inicjatywy Papieża Piusa XII rozpoczęto proces beatyfikacyjny. W 1982 roku papież Jan Paweł II podpisał dekret o heroiczności cnót.
9. Świętość jej życia zaowocowała nagrodą nieba. Jesteśmy tego pewne, gdyż potwierdzają to cuda, które dzieją się za jej wstawiennictwem.
C u d a – których możemy doświadczyć również my w naszym świecie i w naszym życiu,
Jednak by one mogły się ziścić, abym ja mogła ich doświadczyć w swoim życiu potrzeba, aby na wzór M. Celiny:
· modlić się o silną wiarę – która wszystko zwycięża
· być posłusznym i zaufać Bogu – bo tylko Bóg dobrze zna moją przeszłość i przyszłość, kocha mnie tj. chce mojego prawdziwego szczęścia;
· wytrwale oczekiwać na działanie Boga, który sam wie kiedy najlepiej dla dobra człowieka dotknąć go łaską, a kiedy pozostawić w cierpieniu.
Takim cudem jest min. istnienie naszego zgromadzenia, bo przecież gdyby nie posłuszeństwo Matki Celiny dzisiaj nie byłoby Zmartwychwstanek, a Celina należałaby do innego zgromadzenia. To wiele łask, których ludzie doświadczają od Boga za Jej wstawiennictwem.
10. Takiego cudu doświadczyła rodzina Mecherzyńskich. Adam i Magdalena wraz z dwójką dzieci mieszkają w Krakowie.
Syn Andrzej od małego lubił wspinać się po szafach, różnych półkach i po wszystkim, co choćby trochę wystawało. W domu nazywali go pająkiem. Gdy w mieszkaniu robiło się cicho, był to znak, aby Tato w ciszy, aby nie przestraszyć dziecka udał się na wysokościowe poszukiwania syna – pająka. Kiedy miał trzy lata tato zdjął go z najwyższej półki regału, a mając siedem lat postarał się o jeszcze efektowniejszy wyczyn.
Tak wspomina ten dzień mama Andrzeja: My mieszkamy na pierwszym piętrze, ale to drzewo przed domem sięga do czwartego piętra. Syn miał siedem lat, kiedy zauważyliśmy jego pięty, bo był już na wysokości drugiego piętra. Kiedy otworzono na osiedlu pierwszą ścianę wspinaczkową był tam pierwszy, wkrótce pojechał na mistrzostwa do Lublina. I tak się zaczęło: Puchar Polski juniorów, mistrzostwo Polski rok po roku oraz wicemistrzostwo świata.
20 VII 1999 r. trenował jak zwykle. Telefon: Andrzej odpadł od ścianki, leży już w karetce, ale ma złamaną podstawę czaszki, wstrząs mózgu, uszkodzenie pnia mózgu i potężny krwiak
w czaszce.
Następnego dnia miał służyć do Mszy św. w kościele parafialnym. Zapłakana mama prosi o modlitwę siostry CR pracujące w tej parafii. Trzeba zaznaczyć, iż mama Andrzeja jest prawnuczką córki naszej Założycielki M. Celiny Borzęckiej.
A sama M. Celina za swego życia znana była z niezwykłej troski o swą naturalną rodzinę.
W całym zgromadzeniu ruszyła nowenna za wstawiennictwem M. Celiny. Andrzej leżał w ty czasie w szpitalu na intensywnej terapii w śpiączce, lekarze robili co mogli, ale nie dawali rodzinie zbyt dużych nadziei, rodzina i siostry modliły się.
Szóstego dnia po wypadku dalej jest w śpiączce, a lekarze mówią, że jeśli nawet się obudzi będzie sparaliżowany i głuchy. Pod koniec tego dnia zaczyna powoli okazywać znaki życia: porusza rękami i oczami.
Na dobre obudził się siódmego dnia nowenny, a pierwsze jego słowa to: Kiedy będę się wspinał.
9 dnia nowenny został wypisany do domu, a wieczorem uczestniczył z rodzicami we Mszy św. w parafii.
Na jego widok siostry stwierdziły, że albo diagnoza była mylna, albo na ich oczach dokonał się cud za wstawiennictwem M. Celiny.
Natomiast prowadzący go neurochirurg dr hab. Edmund Szwagrzyk powiedział, iż: wyzdrowienie Andrzeja jest najbardziej niezwykłym i niewytłumaczalnym przypadkiem w jego długoletniej praktyce. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś po tak ciężkim urazie głowy, wprost z intensywnej terapii poszedł do domu.
Andrzej ukończył studia: filozofię i matematykę na UJ i nadal po mistrzowsku wspina się ku górze. I oto nasza cudowna świętość.
11. Jednak, aby wypraszać takie cuda u Boga trzeba być naprawdę bardzo blisko Niego najpierw tu na ziemi, a potem w niebie. Trzeba być świętym i to cudownie. A ten cud to potwierdził - M. Celina jest święta. Dnia 27 X 2007 roku w Rzymie decyzją papieża Benedykta XVI została ona wyniesiona na ołtarze i nazwana błogosławioną.
12. Zachęcamy do żarliwej modlitwy przez wstawiennictwo M. Celiny, która doświadczając trudów życia potrafiła z Bożą pomocą przeżywać je na sposób święty jako młoda dziewczyna, żona, matka, wdowa i zakonnica dziś chce pomagać nam – współcześnie borykających się z trudnościami dnia codziennego.
13. Zachęcamy do bliższego zapoznania się z jej postacią oraz do podjęcia jej drogi w swoim życiu.
Opracowała: s. Anna M. Lewandowska CR